Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak nauczyliśmy maszyny liczyć i myśleć za nas? Część 27: Open source

08 lipca 2022 | Rzecz o historii | Ryszard Tadeusiewicz
Eric Steven Raymond przemawia na Disruptive Innovation Awards w ramach Tribeca Film Festival. Nowy Jork, 25 kwietnia 2011 r.
autor zdjęcia: Slaven Vlasic/Getty Images
źródło: Rzeczpospolita
Eric Steven Raymond przemawia na Disruptive Innovation Awards w ramach Tribeca Film Festival. Nowy Jork, 25 kwietnia 2011 r.

Ruch open source zapoczątkował wydany w 1997 r. artykuł Erica Stevena Raymonda zatytułowany „The Cathedral and the Bazaar”. Raymond przedstawił w nim idealistyczną wizję tworzenia programów jako swoistą misję.

W poprzednim felietonie z tego cyklu (do którego zapraszam, bo jest dostępny w internecie) opisałem wydarzenia, które zapoczątkowały ruch tzw. wolnego oprogramowania (free software). Opisałem inicjatywę Richarda Stallmana z 1984 r. tworzącego inicjatywę GNU i rozwój systemu Linux wprowadzonego w 1991 r. przez Linusa Torvaldsa. Wspomniane działania były bardzo ważne i w istocie przyczyniły się do przezwyciężenia przekonania, że program musi być wykonany przez specjalistyczną firmę, a użytkownik może go kupić i używać, ale nie może go zmieniać. Stallman i Torvalds zainicjowali aktywność ogromnej liczby programistów na całym świecie, którzy zbiorowo doskonalili tworzone programy, nie żądając w zamian żadnego wynagrodzenia.

Idea otwartego kodu

Działania entuzjastów free software dotyczyły głównie oprogramowania systemowego – ważnego, ale dla większości użytkowników komputerów raczej abstrakcyjnego. Natomiast nieco później (w 1998 r.) powstała inicjatywa „otwartego kodu” (open source), której inicjatorem był Eric Steven Raymond. W ramach tej inicjatywy tworzone są dziś na całym świecie programy użytkowe (np. gry komputerowe, edytory tekstów, arkusze kalkulacyjne, programy obsługi internetu), których kod źródłowy – np. tekst programu w języku C – jest...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12312

Wydanie: 12312

Spis treści

Komunikaty

Zamów abonament